Nie da się ukryć, że Beskid Wyspowy jest urokliwym miejscem w Małopolsce. Rabka-Zdrój, Mszana Dolna, Dobra, Tymbark, Jodłownik i Limanowa to tylko niektóre, z wielu pięknie położonych miejscowości, atrakcyjnych turystycznie. Podczas ostatniej wycieczki postanowiłem je odwiedzić. I tu zaczęły się schody…
DEZORIENTACJA I POSZUKIWANIA Z PRESPEKTYWY TURYSTY, KTÓRY
JEST PO RAZ PIERWSZY W TYCH TERENACH
Z dostaniem się do Rabki-Zdroju nie ma najmniejszego problemu, ale z dostaniem się do Mszany Dolnej od strony Rabki już są. Problemy zaczynają się już są na dworcu autobusowym w Rabce. Duża ilość busów porozmieszczana w różnych częściach dworca potrafi zgubić turystę, ale najciekawsze było potem. Gdy spojrzałem na tablicę rozkładów jednego z przewoźników pisało: kolor czerwony – kursy w tygodnie parzyste, czarnym – kursy w tygodnie nieparzyste. Nasunęły się mi dwa pytania: Pierwsze: Czy mieszkańcy, a tym bardziej turyści wiedzą jaki mamy tydzień (wtedy był 13 tydzień roku)i czy ktoś się interesuję tym? Drugie: czy chodzi o tygodnie parzyste lub nieparzyste w kalendarzu, czy w innym systemie np. szkolnym (26 tydzień szkoły). Po pół godzinie czekania dostałem się do Mszany Dolnej. I tu kolejna niespodzianka. Busy zamiast jechać przez centrum miasta (ul. Kolbego) skręcają w uliczki i plączą się na dziki przystanek przy jednej ze szkół średnich. Taki turysta oglądać z busa Mszanę Dolną jeżdżącego przez centrum miasta by wiedział, jak się szybko dostać do miasta. Tak jest skazany na poszukiwania, mapy itp. Drugim problemem jest to że w pobliżu dzikiego przystanku autobusowego, jest nowoczesny dworzec autobusowy, z którego korzystają niektórzy przewoźnicy. Od razu turysta się gubi , skąd odjedzie jego bus, a ten podział jasno dzieli pasażerów na lepszych i gorszych i to dlatego, że mieszkają w innych miejscowościach. Nie ukrywam, który z pasażerów chciałby czekać w przyjemnych ogrzewanych pomieszczeniach dworca autobusowego w zimą, lub ochładzanych latem. Odpowiedź brzmi: Chyba Każdy, biorąc na logikę.
Z dostaniem się do Rabki-Zdroju nie ma najmniejszego problemu, ale z dostaniem się do Mszany Dolnej od strony Rabki już są. Problemy zaczynają się już są na dworcu autobusowym w Rabce. Duża ilość busów porozmieszczana w różnych częściach dworca potrafi zgubić turystę, ale najciekawsze było potem. Gdy spojrzałem na tablicę rozkładów jednego z przewoźników pisało: kolor czerwony – kursy w tygodnie parzyste, czarnym – kursy w tygodnie nieparzyste. Nasunęły się mi dwa pytania: Pierwsze: Czy mieszkańcy, a tym bardziej turyści wiedzą jaki mamy tydzień (wtedy był 13 tydzień roku)i czy ktoś się interesuję tym? Drugie: czy chodzi o tygodnie parzyste lub nieparzyste w kalendarzu, czy w innym systemie np. szkolnym (26 tydzień szkoły). Po pół godzinie czekania dostałem się do Mszany Dolnej. I tu kolejna niespodzianka. Busy zamiast jechać przez centrum miasta (ul. Kolbego) skręcają w uliczki i plączą się na dziki przystanek przy jednej ze szkół średnich. Taki turysta oglądać z busa Mszanę Dolną jeżdżącego przez centrum miasta by wiedział, jak się szybko dostać do miasta. Tak jest skazany na poszukiwania, mapy itp. Drugim problemem jest to że w pobliżu dzikiego przystanku autobusowego, jest nowoczesny dworzec autobusowy, z którego korzystają niektórzy przewoźnicy. Od razu turysta się gubi , skąd odjedzie jego bus, a ten podział jasno dzieli pasażerów na lepszych i gorszych i to dlatego, że mieszkają w innych miejscowościach. Nie ukrywam, który z pasażerów chciałby czekać w przyjemnych ogrzewanych pomieszczeniach dworca autobusowego w zimą, lub ochładzanych latem. Odpowiedź brzmi: Chyba Każdy, biorąc na logikę.
Opuszczamy Mszanę Dolną i chcemy się udać do Dobrej, w
której turysta chciałby zwiedzić sanktuarium oraz zabytkowy kościół drewniany.
I tu pojawia się kolejny problem, ponieważ połowa busów przejeżdża przez
centrum Dobrej, a połowa omija Dobrą, Od razu to komplikuje turyście dojazd do
tej miejscowości. Na szczęście jeden z przewoźników na tabliczce ma napisane:
LIMANOWA PRZEZ DOBRĄ RYNEK. Ale tylko jeden, a reszta to jak?
Inni turyści chcą się dostać do Tymbarku, w której chcą zobaczyć
drewnianą zabudowę dawnego miasta (Tymbark od 1934 roku nie ma praw miejskich)
oraz kościół. W Tymbarku też jest fabryka soków i napojów: Tymbark oraz znajduje się restauracja: Zajazd pod
Jodłową Górą, która została docenione przez samą Magdę Gessler. Tymbark też
jest świetną bazą wypadową w Beskid Wyspowy. Te atrakcje zapewne przyciągną
turystów, ale jak mogą tam przyjechać? Na dwa sposoby. Albo Jechać z Mszany
Dolnej do Dobrej i czekać na busa, który pojedzie od strony Szczyrzyc (rozkładu
brak) albo jechać bezpośrednio do
Tymbarku i wysiąść na skrzyżowaniu, z którego trzeba poświęcić 15 minut na
dojście do rynku, a potem drugie tyle by powrócić na przystanek.
PODSUMOWANIE
Z artykułu można wyróżnić kilka zarzutów stawianych
przewoźnikom prywatnych:
- Różne miejsca odjazdów busów
- Brak informacji lub informacja cząstkowa
- Nieczytelne rozkłady lub brak rozkładów jazdy
Te czynniki mają często wpływ na to, ze turysta może
zrezygnować z odwiedzin innych miejscowości i to z powodu braku organizacji
systemu transportowego w miejscowościach atrakcyjnych turystycznie.
WYJAŚNIENIE
Ten artykuł może wydawać się absurdalny z poziomu mieszkańców ww. okolic, ale został napisany z poziomu turysty, który odwiedzał ww. miejscowości i doświadczył tych nieprzyjemności
Ten artykuł może wydawać się absurdalny z poziomu mieszkańców ww. okolic, ale został napisany z poziomu turysty, który odwiedzał ww. miejscowości i doświadczył tych nieprzyjemności
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz